Dzieci 5- letnie

Propozycje do pracy z dzieckiem w domu.

Temat kompleksowy;    Święto  Mamy i  Taty

 

 

26.05.- wtorek

 

1.  „Życzenia dla mamy” – wysłuchanie wiersza i nauka na pamięć.

 

Mamo!
Dam ci dziś piękny kwiatek
i wstążkę na dodatek.
Dam ci zloty pierścionek,
na górce mały domek,
ogródek malowany,
ławkę pod wielkim kasztanem.
Dam ci słońce nad domem,
dam złotą koronę.
I dam ci księżyc, wiesz?
I jeszcze... co tylko chcesz.
Bo jestem bardzo bogata,
bo kredki dał mi tata

 

2. Zabawy ruchowe  z mamą:

 

Marsz, bieg, podskoki wokół mamy zgodnie ze słyszaną muzyką. Na sygnał , który daje mama, np. klaśnięcie, witają się nosem, czołem, kolanem.

 

„Kim dotykowy” – mama z zawiązanymi oczami otrzymuje od swojego dziecka jakiś przedmiot. Zadaniem mamy jest rozpoznanie go za pomocą dotyku.

 

„Taniec z balonem” – mama i dziecko tańczą z balonem trzymanym różnymi częściami ciała. Na zakończenie mama przywiązuje balon do nogi i na sygnał ucieka z nim po domu. Zadaniem dziecka jest złapać balonik.

 

 

 

3.  Jak mama odczarowała wielkoluda – opowiadanie czytane przez rodzica. Joanna Papuzińska

 

    Raz w naszym mieście zjawił się wielkolud. Od razu zajął dla siebie cały park. Na bramie wisiała tablica: „Nikomu nie wolno tu wchodzić, choćby nie wiem co”. Całymi dniami wylegiwał się na trawnikach, a wszystkie dzieci musiały się bawić na ulicy. Ale któregoś dnia nasz najmłodszy brat rzucił piłkę tak mocno, że przeleciała przez ogrodzenie i wpadła do parku. Wielkolud złapał ją i nie chciał nam oddać. Wróciliśmy do domu z płaczem. Mama wpadła w złość. 

 

– No nie – powiedziała – ja już dłużej tego znosić nie będę! – I poszła do parku. Nie bała się wcale, podeszła bliziutko do wielkoluda i zawołała: 

 

– Jak pan może dokuczać dziecku! 

 

A ponieważ zobaczyła, że wielkolud ma koszulę rozerwaną na plecach, powiedziała jeszcze: – Taki duży, a wygląda jak obdartus! Jak panu nie wstyd! Proszę zaczekać, przyniosę igłę z nitką i zaszyję panu dziurę! 

 

   Bo nasza mama nie może patrzeć, jak ktoś jest nieporządnie ubrany. Więc przyniosła igłę i nici, przystawiła drabinę ogrodniczą i zaczęła cerować dziurę. Szyła, szyła, aż nagle drabina zachybotała się i nasza mama niechcący ukłuła wielkoluda igłą. 

 

– O, przepraszam – powiedziała, bo wielkolud syknął. Ale wielkolud syczał dalej i mama zobaczyła, że przez dziurkę zrobioną igłą powietrze ucieka z niego jak z przedziurawionej opony. Kurczył się, kurczył, a po pięciu minutach stał się zwyczajnym chłopcem. 

 

– Bardzo dziękuję! – powiedział do mamy. – Pani mnie odczarowała! Ja byłem bardzo zarozumiałym chłopcem i ciągle chodziłem nadęty. Zdawało mi się, że jestem najmądrzejszy, najpiękniejszy i najważniejszy na świecie. Od tego nadymania robiłem się coraz większy i większy, aż stałem się wielkoludem. Z początku to mi się nawet podobało, bo byłem największy i najsilniejszy. Ale co z tego? Nikt mnie nie lubił, nikt nie chciał się ze mną bawić. Teraz wiem, że lepiej być zwyczajnym chłopcem i nie nadymać się. Mogę wrócić do domu. Do widzenia! A tutaj jest piłeczka!  I znów w naszym mieście było bezpiecznie i wesoło jak zawsze. Ale od tej pory nasza mama boi się, żeby któreś z nas nie zmieniło się w wielkoluda. Dlatego zawsze ma naszykowaną miseczkę z mydłem i słomką do puszczania baniek. Gdy tylko któreś zacznie myśleć, że jest „naj..., naj..., naj...” i nadymać się, mama daje mu mydło, słomkę i mówi: 

 

– Masz, popuszczaj sobie trochę baniek mydlanych. To ci dobrze zrobi, wydmuchasz z siebie całą zarozumiałość, bo zdaje mi się, że jesteś za bardzo nadęty! 

 

4.  Odpowiedz na pytania:

 

-Co wydarzyło się pewnego dnia w mieście?;  Co zrobiła mama, by pomóc dzieciom?; Kim okazał się wielkolud?; Dlaczego stał się wielkoludem?; Jaki sposób znalazła mama, by jej dzieci nie stały się wielkoludami?; Czy to były prawdziwe czary?. 

 

5. Karta pracy KP4. 22 – portret i opis mamy, doskonalenie umiejętności opisu, zdolności grafomotorycznych i logicznego myślenia, odwzorowywanie.

 

6. Zapraszam Was teraz do zabawy naśladowczej pt.”Bukiet dla mamy” 

 

Dzieci chodzą swobodnie, co jakiś czas pochylają się i naśladują zrywanie kwiatów. Pokazują w górze kolorowe bukiety, wąchają kwiaty i zanoszą mamie – naśladują wręczanie bukietu. 

 

  


 

 

Wersja .docx